Czy to naturalny etap kariery dojrzałego lidera?
Wielu z nas — liderów z wieloletnim doświadczeniem, w pewnym momencie kariery zaczyna zadawać sobie jedno pytanie: Co dalej? Czy jeszcze jedna transformacja firmy? Kolejne lata „na froncie”, walcząc z systemem, polityką i oczekiwaniami właścicieli? A może coś zupełnie innego?
Dla części dojrzałych liderów interim management to nie ucieczka z etatu, lecz świadomy wybór — nowa forma wpływu i działania. Dla innych, to odpowiedź na sytuację, której nie planowali: zmiana właściciela, redukcje, reorganizacja. Niezależnie od powodu, coraz więcej managerów zarządzających wchodzi na ścieżkę, która kiedyś wydawała się „niszowa”. Dziś jest alternatywą z dużym potencjałem.
Dlaczego doświadczony CEO rozważa rolę interim managera?
Po latach w roli lidera na stałym etacie przychodzi moment, w którym chcemy czegoś więcej lub inaczej. Oto najczęstsze powody, które słyszę od managerów w punktach zwrotnych kariery:
🔄 Zmęczenie odpowiedzialnością „na zawsze”
Praca w jednej organizacji przez lata to maraton, nie sprint. Interim management pozwala biegać krótsze dystanse — równie intensywne, ale z metą w zasięgu wzroku. Daje oddech, ale też nową energię.
🎯 Potrzeba szybkiego wpływu i widocznych rezultatów
Wielu z nas najlepiej działa w sytuacjach kryzysowych, przełomowych, projektowych. Interim to środowisko, w którym liczy się efekt — nie polityka.
🧩 Brak dopasowania do nowych struktur właścicielskich
Znamy to: zmiana właściciela, nowe KPI, inny styl zarządzania. Czasem to moment, by powiedzieć: „To nie moja droga”, ale nie oznacza to rezygnacji z zarządzania, a tylko zmianę jego formy.
🧠 Chęć dzielenia się wiedzą
Dojrzałość zawodowa to świadomość, że wartość naszej pracy to nie tylko wyniki, ale też przekazywanie know-how. Interim management daje przestrzeń do mentorowania, wdrażania i transformowania, z efektem widocznym od razu.
🛠️ Potrzeba autonomii i swobody działania
Etat, nawet najwyższy, ma ograniczenia. Interim management to pole do działania „po swojemu”, w jasno określonych ramach czasowych, z konkretnym celem i dużą decyzyjnością.
Czy na etacie robimy rzeczy „interimowe”?
Tak. Tylko nie nazywamy ich w ten sposób. W praktyce interimowe kompetencje wykorzystujemy, gdy:
- prowadzimy restrukturyzacje lub sanacje,
- integrujemy przejęte spółki, wchodzimy na nowe rynki,
- zarządzamy kryzysem lub konfliktem w firmie,
- wdrażamy zmiany strategiczne (ERP, M&A, ESG).
Różnica? Na etacie to epizody. W interimie — codzienność i główna wartość, za którą firma płaci.
Czy wejście w interim management jest łatwe?
Zdecydowanie nie. Interim to nowy świat — z inną dynamiką i regułami gry.
Trzeba być gotowym na:
• sprzedaż siebie jako usługi, a nie kandydata do pracy,
• budowanie marki eksperta, nie tylko lidera,
• działanie w niepewności i braku struktury,
• działanie często bez wsparcia zespołu czy działu HR.
To nie świat „dyrektorów do wynajęcia”. To świat specjalistów od mierzalnych rezultatów i trwałych zmian biznesowych.
Ryzyka? Są. Ale dają wolność.

Jednak wielu z nas lubi te ryzyka. Bo za nimi stoi prawdziwa autonomia i wpływ.
Dla kogo interim management to dobry wybór?
W interim management dobrze odnajdują się osoby, które:
- lubią intensywną, projektową pracę i dynamiczne środowiska;
- mają wysoką samoświadomość, potrafią szybko budować relacje i odnajdują się w niepewności;
- posiadają już znaczące doświadczenie i reputację w określonym obszarze zarządzania.
To zdecydowanie nieodpowiednia ścieżka dla tych, którzy:
- potrzebują dużej stabilności i przewidywalności;
- preferują budowanie struktur i zespołów na długie lata;
- nie chcą lub nie potrafią samodzielnie „sprzedawać” siebie jako usługi.
Podsumowanie: Nowy etap, nie krok w bok
Interim management to nie „coś na przeczekanie”. To nowy rozdział dla tych, którzy chcą dalej działać, ale na innych warunkach.
Przejście z roli etatowego managera zarządzającego do roli interim managera to nie tylko zmiana formy zatrudnienia, ale zmiana tożsamości zawodowej. To droga, która wymaga wysokiej samoświadomości, odporności psychicznej i zdolności do szybkiego budowania zaufania w nowych środowiskach. Interim manager nie przychodzi „uczyć się firmy” – przychodzi wnieść konkretną wartość, zwykle w warunkach presji czasu i wysokich oczekiwań.
Z mojego doświadczenia wynika, że managerowie, którzy odnaleźli się w interimie, mają kilka wspólnych cech: są bardzo skuteczni w diagnozie sytuacji, nie boją się trudnych decyzji, ale potrafią działać z empatią i wyczuciem. Wiedzą, kiedy „ciągnąć za stery”, a kiedy wspierać zespół w działaniu.
To nie jest ścieżka dla wszystkich. Ale może być najbardziej satysfakcjonującym etapem kariery, jeśli jesteś gotowy na nowe rozdanie na własnych warunkach.